monika_broker 17 lip 2019, 12:34 |
Istnieje dużo metod szacowania ryzyka i projektowania najbardziej prawdopodobnego przebiegu zdarzeń w projekcie (Monte Carlo, PERT, łańcuch zdarzeń, łańcuch krytyczny...) Korzystacie z którejś z tych metod? Jak skuteczne one się okazują w praktyce? Jedną z wad, którą widzę w tych metodach jest to, że są one niejako 'wbudowane w system'. Prawa Murph'iego pokazują jednak, że jest mnóstwo nieprzewidywalnych zdarzeń, których nie da się w taki sposób uwzględnić. Co Wy o tym sądzicie? Jakie są Wasze doświadczenia? |
Wiesiek 2 sie 2019, 21:10 |
Nie stosuję żadnych metod szacowania ryzyka, bo uważam, że chociażby obroty są tak nieprzewidywalne, że żadne analizy ryzyka tu nie pomogą. |
ankaz 5 sty 2020, 21:31 |
Ciągle zastanawiam się nad analizą ryzyka i mam coraz większe wrażenie, że wielu kierowników projektu więcej czasu spędza nad raportowaniem ryzyka aniżeli zarządzaniem nim. IMHO, jakby zaczęli wreszcie lepiej zarządzać, byłoby to z korzyścią dla skuteczności projektów. Dobry kierownik projektu powinien w zdecydowanej większości umieć przewidzieć skutki danego zdarzenia w czasie i kosztach. Aktualnie wiele analiz ryzyka jest tworzonych tylko na użytek spotkań zarządu lub innych gremiów, w trakcie których trzeba wykazać, że projekt ma duże prawdopodobieństwa powodzenia... |
yarek 26 lut 2020, 21:30 |
Tu możecie znaleźć trochę starą, ale ciekawą dyskusję o Monte Carlo http://www.eng-tips.com/viewthread.cfm?qid=141323&page=1 Mam nadzieję, że się przyda |